tag:blogger.com,1999:blog-8137739309110953234.post5637391092150177476..comments2024-03-06T12:31:17.296+01:00Comments on Kieszenie jak ocean: Nad kukułczym gniazdemewenementhttp://www.blogger.com/profile/01278117370669167936noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8137739309110953234.post-55628208039626643972011-02-03T09:12:26.916+01:002011-02-03T09:12:26.916+01:00Tolu, cieszę się:-) Kiedy przeczytasz, zajrzyj i p...Tolu, cieszę się:-) Kiedy przeczytasz, zajrzyj i podziel się opinią.<br /><br />Jagodzianko, to ciekawe, bo podobną opinię słyszałam od przyjaciółki, która pożyczyła mi książkę - że niby wszystko fajnie, ale "temat już tyle razy wałkowany"...<br /><br />Arku, chodzi o to, że żadna z pierwszoplanowych postaci łatwo nie podlega ocenie, bo, jak wspomniałam, "Kozłowska zadbała o to, by motywacje obu kobiet – choć skrajnie odmienne – były zaznaczone równie wyraźnie". To mam na myśli - że w przeciwieństwie to dość grubo ciosanych postaci z dalszego planu, protagonistki wydają się pełnowymiarowe i dzięki temu - autentyczne.ewenementhttps://www.blogger.com/profile/01278117370669167936noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8137739309110953234.post-89057402465523729232011-02-03T07:57:01.101+01:002011-02-03T07:57:01.101+01:00Dlaczego "autentyzmu dodaje historii fakt, że...Dlaczego "autentyzmu dodaje historii fakt, że z żadną z bohaterek czytelnik jednoznacznie nie sympatyzuje"? Czy sympatyzowanie z bohaterami wpływa na autentyzm opowiadanych historii? Zdarzyło mi się jednoznacznie sympatyzować z bohaterami różnych historii (np. z wojskami polsko-litewskimi podczas starcia pod Grunwaldem) i nie zauważyłem w związku z tym zjawiska "ujmy" na autentyzmie... Tam autentycznie odnieśliśmy druzgocące zwycięstwo, zdreptana została potęga i buta Krzyżacka. Dzięki Bogu, że zanim została zdreptana na ament, to zdążyła pobudować w Malborku zamek warowny. :-)<br />Pozdrawiam.Arekhttps://www.blogger.com/profile/13993287089685953176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8137739309110953234.post-91059040497039513582011-02-02T11:27:56.915+01:002011-02-02T11:27:56.915+01:00Fajna recenzja:) Również czytałam Kukułkę i też mn...Fajna recenzja:) Również czytałam Kukułkę i też mnie nie zachwyciła. Ale ja chyba jestem niechętnie nastawiona do wszystkich książek, które podejmują "głośne" tematy medialne - trudno mi znaleźć powieść, która pokazałaby coś odkrywczego w danym temacie. <br /><br />I tu też, mimo że faktycznie czytało się szybko i z ciekawością, miałam wrażenie, że... to wszystko już słyszałam. Dylematy macierzyństwa, problemy niepłodności, wahania co do matek zastępczych itp.jagodziankanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8137739309110953234.post-28374978236402380952011-02-02T02:09:33.124+01:002011-02-02T02:09:33.124+01:00książki wyżej wymienionej pani od dawna już mam w ...książki wyżej wymienionej pani od dawna już mam w planach :) dziękuję za przypomnienie.<br />pozdrawiam :)tolahttps://www.blogger.com/profile/06938891756279161457noreply@blogger.com