Wiem, że o Celapiu już wspominałam, ale cóż ja poradzę, że oprócz szałowych szali podobają mi się świeżo ukute produkty?Tymczasem wietrzne dni rozbudzają we mnie marzenie o rudzielcu... Szkoda tylko, że chytre lisy nie bardzo nadają się dla chytrych;)
a! to tu po raz pierwszy podejrzałam lisa.
OdpowiedzUsuńmożna mieć rudy ryjek i pozostać chytruskiem ;-)
szczegóły: http://stylowy-szpiegowsky.blogspot.com/2009/10/rudy-ryjek.html
Szpiegowsky, gratuluje umiejętności! Twój rudy ryjek jest piękny!:) Gdybyś kiedyś znalazła czas (i zapas cierpliwości;) na zrobienie kolejnego, proszę, daj mi znać:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńp.s. jutro będę zamawiać sobie szarą włóczkę na srebrnego lisa- jeśli nadal jesteś zainteresowana- odezwij się. ;-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie w zeszłym tygodniu zakupiłam Małą Mi na Celapiu. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń