Piosenka, którą napisałam jakieś 2 lata temu, w świetnym humorze po koncercie Kasi Groniec - a teraz znalazłam w czeluściach dysku. Dziś podoba mi się mniej, lubię głównie fragment o schabie. Udanego tygodnia, Kieszeniarze!
1.
Świat
zrobił się, przyznają Państwo, dziwny –
od zmian
na lepsze doprawdy boli głowa!
Jeżeli
wywiad, to tylko ekskluzywny,
jeżeli
sesja, to już nie nagraniowa,
lecz w
egzotycznej, kojącej wzrok scenerii,
przed
słynnym w mediach, szykownym obiektywem.
Najlepiej
na amerykańskiej prerii
albo na
plaży, na chwilę przed przypływem!
Ref.
Co
sezon znów
krainę
snów
forsuje
nadzieja.
Spragniony
tłum,
wiwatów
szum…
Tym
żyje celebreja.
„Nasz nowy gość,
gdyby
ktoś pytał,
jest
tu nie przez przypadek!
No
bo nie dość,
że
nowa płyta,
to
w prasie sześć okładek!”
2.
Wyznam
też Państwu, że nie wiem, co się dzieje –
to wpływ
księżyca czy też cudownej diety? –
że z
każdym rokiem połowa gwiazd młodnieje!
Pęcznieją
usta, prasują się portrety.
I
wyobraźnia mi podpowiada kręta
(choć i
zdziwienie, przyznaję, pewne bierze),
że na
najbliższe, szanowni Państwo, święta
zwołają
nas do fotoszopy hej, pasterze!
Ref.
Łagodzi
głos,
wysmukla
nos
i
uśmiech przykleja.
Profile
gwiazd
formuje
z mas,
szlachetna
celebreja.
„Ja
w ciąży, proszę pana,
w
ogóle nie utyłam!
A
z czego jestem znana?
To…
jeszcze nie odkryłam!”
3.
Kiedyś
się człowiek, że złapią go obawiał
z miną
nietęgą albo w pozie niedojdy
i na nic
pójdzie cała ta jego sława…
Dziś nie
ma tabu – bo dzisiaj są tabloidy.
Obecnie
z dumą lansuje się ujęcia,
gdzie
człowiek błądzi, potyka się czy grzeszy
albo
zwyczajnie – świętuje sukces zięcia –
Bo dziś
bez fleszy doprawdy nic nie cieszy!
Ref.
Ten
nowy film
promuje
dziś
jej
nowy balejaż.
Od
wielu zim
w
kulturze prym
wieść
pragnie celebreja.
„Za
chwilę przed nami reżyser
znany
z tematów tabu –
wystąpi
szumnie z przepisem
dla
smakoszy schabu!”
Nieważne
gdzie,
nieważne
kto
i
jak się nazywa,
Nurtuje
go
pytanie
to:
być
albo…
bywać.
Autor: CZM
"Pęcznieją usta, prasują się portrety" :) Ładne!
OdpowiedzUsuńBardzo spodobało mi się to określenie "celebreja" :) Jest takie adekwatne :)
OdpowiedzUsuńno, git jest. dorobi się muzykę i wio! na scenę, estradę, może teledysk się strzeli, kto wie? prowadzę właśnie rozmowy z wykonawcą. nie czekamy na żadne zgody, "prawa do", czy inne pierdoły. po prostu wystarczy nam sława, wdzięczność mas, przychylność masmediów, kilka prajmtajmów w tefałenach śniadaniowych. ok, to tyle na ten moment. to tyle. a nawet totyle.
OdpowiedzUsuńnie podpisuję się bo nie lubię się popisywać.
Bardzo fajny tekst!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńAnonimowy, "rozmowy z wykonawcą", też coś! Przecież idealny wykonawca siedzi nieopodal, to powinno być łatwe zadanie, zwłaszcza fur dich ;-)
Świetne są te wstawki w cudzysłowach :)
OdpowiedzUsuń