piątek, 8 listopada 2013

Plany na piątek

- Muszę odwiedzić rodziców, potem jadę do teściów i brata.
- O, to dużo jeżdżenia przed Tobą.
- Tak, a na koniec do męża. Ale to już w Toruniu. Na komunalnym.

Dziś nausznie zadumane - rozmowa dwóch kobiet, zasłyszana dokładnie tydzień temu.
 Ceramiczne świeczniki z etsy

3 komentarze:

  1. Dobre. Musiałam przeczytać drugi raz, żeby zrozumieć...

    OdpowiedzUsuń
  2. - Moja żona, nawet za życia, najpierw do teściowej, potem... Ja zawsze byłem na szarym końcu.
    - Może dlatego, że ty NIE miałeś wąsów.
    Rozmowa dwóch duchów, którą zasłyszałem wieczorem, na zadusznym cmentarzu, sunąc między świeczkami, jak po urodzinowym torcie... nieskończoności ;-)
    T.K.O.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafione w punkt.

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.