Kiedyś już wspominałam na tym blogu (p.n.e.) o pracach Roba Ryana – Brytyjczyka cypryjskiego pochodzenia, który lubuje się w motywach wycinanek, ażurowych ornamentów i nieregularnie wykrawanych liter. Jego prace łączą wdzięczną formę z krótkimi, pozytywnie nastrajającymi tekstami:
Spod ręki Ryana wychodzą więc misternie projektowane drzewa, domy, postaci, a nawet kolejki górskie. Teksty bywają ciut banalne – ale to można artyście wybaczyć;)Strona internetowa misternego-misterroba – w przygotowaniu. A na zakończenie urocza miara wzrostu, uskrzydlająca wystawa sklepowa i wreszcie – sukienka z wycięciami;)
o rany! zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńM., no to chwytaj za nożyczki i korzystaj z inspiracji!:) Czwarty obrazek to na przykład świetna podpowiedź, jak wykorzystać luźne kartki z rozpadającego się słownika;) Pasuje zwłaszcza do świątecznej pory - wybierasz hasła "gwiazdka", "choinka", "renifer", trochę manewrujesz nożyczkami, naklejasz na kolorową tekturkę... i rozsyłasz po rodzinie!;)
OdpowiedzUsuńEwe, gdzie Ty znajdujesz takie cudeńka? Małe dzieła sztuki dosłownie...Straszliwie zazdroszczę autorowi, sama nie wiem czego bardziej - fantazji, czy cierpliwości...(bardzo pragnę wierzyć, że wszystko jest wycinane ręcznie :) A teksty...Kto by je czytał skoro same ciągi literek wyglądają tak ślicznie:)
OdpowiedzUsuńDolce, zwykle znajduję w przypadkowym labiryncie blogów:) Tj. wpadam na któregoś z ulubionych blogów, zaglądam do linków polecanych przez autora, stamtąd wskakuję na innego bloga, znów gdzieś klikam z wybranej notki... i raptem wpadam na przedmiot, który mnie zachwyca;) Niestety, trasy nie jestem już w stanie odwzorować;) - ale obiekt zostaje i trafia do kieszeni:)
OdpowiedzUsuńCo do ręcznego wycinania... Hmm;) Ale co tam, święta blisko, trzeba wierzyć w magię!;))