Postanowiłam jednak upamiętnić ostatni rok swojego dwudziesto(...) letniego życia – i dziś, w dniu moich 29. urodzin, rozpoczynam projekt 13 kroków do trzydziestki. Będzie to cykl trzynastu fotografii z krótkim komentarzem, utrwalającym wrażenia z kolejnych miesięcy.
Skąd taki pomysł? Nie, nie dlatego, że spodziewam się za rok obudzić w olśnieniu, że „teraz już wiem, o co chodzi" ;-), pokonałam wszystkie słabości, jestem wzorcowo samoświadoma i już-naprawdę-dorosła. Raczej – żebym kiedyś mogła spojrzeć na te trzynaście kadrów i przypomnieć sobie, kim byłam i co mnie zajmowało w wieku 29 lat.
Mam też nadzieję, że comiesięczne odcinki zmobilizują mnie do częstszych spacerów. Poza tym, być może zdjęcia, publikowane siedemnastego każdego miesiąca, ułożą się w ładny zestaw wspomnień, podobny do tego? Nie bez znaczenia jest też fakt, że moja koncepcja zakłada fotografowanie butów – a na buty chciałabym mieć oddzielne pomieszczenie, tak samo, jak na książki ;-)
Pod adresem Siedemnastego 1, 2 i więcej znajdziecie więc kadry, które krok po kroku przybliżają mnie do trzydziestki. Ostatni odcinek pojawi się w Kieszeniach 17 marca 2012.
P.S. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Św. Patryka! :-)
Fajnie, fajnie, bardzo fajnie. Ja znam inny program, też bazujący na krokach, tyle że na 12, ale też działa, tez skutecznie pozwala na przedostanie się z jednego brzegu na drugi. Miłego dożycia trzydziestki. A to jest to samo zdjęcie butów i spodni na obu obrazkach, tak poprzerabiane? No fajnie, fajnie bardzo. Hewe najs lajf!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego i ciekawego:)na drodze do 30 i z okazji urodzin! dużo par nowych butów i niezjedzonych przez koty kwiatów!
OdpowiedzUsuńmasz rację, że nie ma co przywiązywać wielkiej wagi do okrągłej 30, ja w każdym razie nie zauważyłam żadnych znaczących zmian jak się zdarzyła, ani się nie poczułam mądrzejsza, ani nie zauważyłam nowych zmarszczek, urodziny jak każde inne, tak z perspektywy czasu 27 było rokiem przełomowym pod wieloma względami, a nikt nie mówi, że życie się zmienia po dwudziestce siódemce!
świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńArku, zdjęcia są dwa oddzielne, ale z jednego spaceru. Śnieg był już wtedy towarem deficytowym.
OdpowiedzUsuńMalino, Veronico - dzięki:-)
Malino, ukończone 27 lat to jest stanowczo istotny termin przydatności do życia. Dotyczy nie tylko muzyków. http://pl.wikipedia.org/wiki/Klub_27
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - będę śledzić:)
OdpowiedzUsuńLubie zdjecia butow i pomysl tez bardzo mi sie podoba, bedzie super... :-) Wszystkiego dobrego... M
OdpowiedzUsuńolśnienie będzie takie, że o nic nie chodzi:)
OdpowiedzUsuńEwenemencie, nie po raz pierwszy zaskakujesz mnie pomysłowością:-) Gratuluję... i trochę zazdroszczę sposobów na fajne spędzanie czasu;-) Powodzenia!
OdpowiedzUsuń