piątek, 17 czerwca 2011

Siedemnastego 4

No jakże mogłabym zapomnieć? ;-)


7 komentarzy:

  1. O, ja chodzę w podobnych, tylko zielonych :))

    Masz pochlapanego farbą kota! Jakim cudem ja tego wcześniej nie załapałam? Uwielbiam takie koty tak jak szarę pręgusy i rudzielce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jakie magnetyzujące zdjęcie!

    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. He, besame, spoko lóz, lepiej puźno niż fcale!

    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Besame, wygodne, prawda? Znakomicie pasują do wszystkich bravissimowych kreacji ;-)

    Co do kota - owszem, pochlapany (nierzadko bywa czymś pochlapany realnie, bo wśród różnych pasji Figi, higiena nie plasuje się na wysokim miejscu ;-)
    Miło mi, że Ci się podoba! Podziękowałabym też w imieniu kota, ale widzę, że już się wypowiedział..;-)

    U., recepta legendarnych fotografów na udane zdjęcie: modelka z magnetyzującym spojrzeniem i zalotnym wąsem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. do twarzy Tobie w tych butach;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, to chyba mój ulubiony odcinek:))

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.