Za nami słoneczna niedziela, podczas której miałam przyjemność (wielką) popatrzeć na kwitnące kwiaty, pospacerować boso po trawie i posłuchać rozśpiewanych ptaków. Dlatego tym bardziej adekwatne wydały mi się prace kolumbijskiej artystki, Diany Beltran Herrery. Barwne, imponujące postaci ptaków wykonane z... papieru.
W erze, gdy wszystko można wygenerować komputerowo, z tym większą przyjemnością oglądam takie dzieła zręcznych rąk, owoce tradycyjnych technik, ujmujące połączenia pasji i precyzji. Zachęcam do przejrzenia strony artystki. Tymczasem udanego poniedziałku, ptaszynki!
W erze, gdy wszystko można wygenerować komputerowo, z tym większą przyjemnością oglądam takie dzieła zręcznych rąk, owoce tradycyjnych technik, ujmujące połączenia pasji i precyzji. Zachęcam do przejrzenia strony artystki. Tymczasem udanego poniedziałku, ptaszynki!
P.S. Kiedy pisałam słowo ptaszynka, pomyślałam, że to dobra nazwa na... szynkę drobiową (ptaSzynka). Jak widzicie, żywioł copywriterski nie opuszcza mnie i w niedzielę ;-)
Niesamowite! A na stronie tej pani jest zielona papuga, w której się po prostu zakochałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tę notkę, dzięki niej mój poniedziałkowy poranek jest naprawdę udany (mam nadzieję, że reszta dnia będzie również).
A ja znalazłam kiedyś więcej takich cudeniek na stronie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.webdesignerdepot.com/2009/05/100-extraordinary-examples-of-paper-art/
PRZEPIĘKNE! *______*
OdpowiedzUsuńE, nie podobają mi się! ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbyt dosłowne.
Po co małpować rzeczywistość skoro można tworzyć własną? ;)
Te tutaj wyglądają trochę jak modele z gabinetu przyrodniczego ;) Takie "wypchańce" ;P
Technicznie mistrzostwo, ale wyraz mizerny ;)
genialne! wszystkie piękne, ale papuga rządzi.
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką papugi.
OdpowiedzUsuńif, dzięki za link - olśniewające realizacje!
sprzymierzony, dzień dobry! :-)