wtorek, 1 stycznia 2013

Łoszołomienie

Wnioski z wczorajszej imprezy (niektóre nowe, inne z lubością odkurzone):
  • zarywanie nocy w celach rozrywkowych jest znacznie, znacznie (_znacznie_) przyjemniejsze, niż zarywanie jej z powodu stresu;
  • wiele polskich szlagierów dużo lepiej brzmi w aranżacji na 8 głosów, niż w oryginale (w tym Rota);
  • Żwirek i Muchomorek mieli po 4 palce u stóp; 
  • przegub w samochodzie bywa zawodny (nawet jeśli kierowca ma dostęp do ciemnych mocy);
  • w przyrodzie istnieje pan sarna; co do łoszy – zdania są podzielone;
  • piłeczki pingpongowe + beret = Ciasteczkowy Potwór;
  • P. ma wybitne szczęście do basenowych przebieralni;
  • koty jedzą balony (niebezpowrotnie);
  • najdłuższa samogłoska w historii polskiej muzyki rozrywkowej to Eee z refrenu Jolki, Jolki;
  • chłopcy z Myslovitz są bardzo fajni;
  • zaczepianie taksówkarza, gdy ma się na sobie dres, pod okiem domalowane limo, a w garści puszkę piwa, nie wróży sukcesu;  
  • ogólnie: trzeba mieć z życia więcej zabawy! :-)
Szczęśliwego Nowego Roku, Kieszeniarze! Jeśli macie ochotę, podzielcie się wnioskami, jakie Wam nasunął ostatni dzień 2012 roku :-)

8 komentarzy:

  1. heh, bardzo zabawne, fajne podsumowanie ;)
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uśmiałam się :)
    Moje to:
    - 99% społeczeństwa podczas sylwestrowej nocy zostawia telefon służbowy w domu, więc trzy razy sprawdź gdzie dzwonisz i czy scena jest aby na pewno konieczna
    - sprawdź trzy razy czy adresat "uroczego" smsa wysłanego przed północą to na pewno NIE twój podwładny!! bo... (patrz niżej)
    - wino w papierowym kubku kopie tak samo jak ze szkła
    - tost z majonezem i smażonym boczkiem lekiem na całe zło

    Pozdrowienia przesyła LR :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatni dzień?

    Mam tylko jeden wniosek: nie być kutwą! Na widok kiełbasy porośniętej zielonym futerkiem należy zakrzyknąć "olaboga" i wyrzucić rzeczoną czym prędzej. Nie należy w imię wyższych wartości golić futerka i zjadać kiełbasy, bo kończy się to poważnym zatruciem żołądkowym, które psuje radość z sylwestrowego jedzenia.

    Chyba że ktoś lubi świętować kleikiem ryżowym i miętową herbatą. Ludzie są różni.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja przeczytałam gdzieś - nie mój więc to wniosek, ale podoba mi się:
    Śniadanie na kacu jest jak przeszczep - może się nie przyjąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. i koniecznie kup szampana nawet jesli znajomi mieli dostarczyc cała skrzynkę, bo skonczy sie toastem byle czym;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za Wasze wpisy - naszczerzyłam się do monitora!

    OdpowiedzUsuń
  7. haha uśmiechnęłam się szeroko czytając ten wpis.
    widzę, że nocne polaków rozmowy są NIEZAWODNE ;-)

    bez względu na czas, miejsce,
    okoliczności ;-)

    z naszych rozmów:
    - sarna NIE jest parą od jelenia.
    oraz kurze do znoszenia jajek nie jest potrzebny kogut.

    OdpowiedzUsuń
  8. Veronico, widzę, że u Ciebie też gościły tematy zoologiczne!

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.