Etsy to skarbnica przedmiotów wykonywanych ręcznie – ubrań, biżuterii, elementów wyposażenia wnętrz itp. Wśród dziesiątek inspirujących sklepów znajduje się też kącik MeandMatilda – oferujący krawaty i muchy w bajecznych wzorach.
Oferta kierowana jest głównie do zaręczonych (zestawy dla pana młodego, drużb itp.), ale kto powiedział, że krawat w różową pepitkę można założyć tylko na ślub?;)
Moim zdaniem niektóre wzory są kapitalne. Na przykład mucha z pierwszego zdjęcia – nic, tylko założyć i wskoczyć do Yellow Submarine!;)
Więcej informacji na stronie sklepu.
kocham Etsy miłościa wielką i nieodwzajemnioną :P gdyż przerażają mnie koszty przesyłki ;) ani chybi muszę się udać za ocean... a wtedy przepadnę z kretesem ;)
OdpowiedzUsuńM., ja również jeszcze nigdy nie zdecydowałam się na zakup - i pewnie się nie zdecyduję, bo koszty są faktycznie zatrważające - ale bardzo lubię zaglądać:) Pomaga mi też wrzucenie przedmiotu na bloga - kiedy coś mi się tutaj opatrzy, już tak intensywnie nie myślę o wylaniu fotruny za ocean;)
OdpowiedzUsuńDopóki więc nie powstanie jakieś europejskie wcielenie etsy, będę niemiłosiernie dekorować, stroić i meblować tego bloga;)
Wzory są rzeczywiście niesamowicie radosne, zwłaszcza teraz (szaro, buro za oknem) budzą szczególnie pozytywne uczucia. Ale te cudeńka chyba jednak nie do końca są praktyczne...No bo wyobrażasz sobie, droga Ewe, dajmy na to swoją przysłowiową "drugą połowę" w gitarowym krawacie??? No, chyba, że falbana w Twojej spódnicy "z koła" miałaby identyczny wzór :)
OdpowiedzUsuńDolce, ja sobie jak najbardziej wyobrażam - problem w tym, że druga połowa sobie siebie nie wyobraża;))
OdpowiedzUsuńA spódnica z koła... Mmm:)
drugą połowę należy wysłać natentychmiast na przedświąteczny kurs wyobrażania ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam obie połowy ;)
Bardzo ciekawy blog , zapraszam do mnie https://stylowo-mieszkam.pl/
OdpowiedzUsuń