Miałam dziś dość parszywy dzień; spiętrzyły mi się różne frustracje, dokarmione życzliwym czynnikiem ludzkim ;-) Z pracy wychodziłam zniechęcona i rozgoryczona... gdy nagle zadzwonił R. i przekazał mi przez telefon ponadczasową przypowieść:
– Ile pompek robi Chuck Norris?
– Wszystkie.
– Wszystkie.
Wtedy pomyślałam: A właśnie, że nie – nie będę się złościć, będę Chuckiem Norrisem! I podniosłam głowę, pojechałam do miasta, spotkałam się z Arkiem na piwie (a wcześniej na pierogach – mieliśmy iść do Green Waya, ale go zlikwidowano), a po drodze kupiłam sobie spinkę z piórkiem, która nazywa się poetycko fascynator. I dzień już był dobry.
Życzę Wam więc wspaniałego wieczoru (najlepiej w towarzystwie jakiegoś żywego fascynatora ;-) i pamiętajcie: wszyscy jesteśmy Chuckami Norrisami!
Życzę Wam więc wspaniałego wieczoru (najlepiej w towarzystwie jakiegoś żywego fascynatora ;-) i pamiętajcie: wszyscy jesteśmy Chuckami Norrisami!
Wycinanka z etsy
...No dobra, co tam wycinanka, gdy znalazło się tak pozytywne zdjęcie!
...No dobra, co tam wycinanka, gdy znalazło się tak pozytywne zdjęcie!
Źródło: profil potwora na Facebooku
Słyszałem, że dziś Dzień Pluszowego Misia, więc Cookie Monster prawie się kwalifikuje ;)
OdpowiedzUsuń. oo! Ciasteczkowy potwór. ;dd.
OdpowiedzUsuńFajne zdj. ;pp. przyda mi się na avka na GG. :)
dzięki. ;*