wtorek, 10 stycznia 2012

Byliśmy kiedyś młodzi w najmłodszym mieście Łodzi

Co tam dzisiejsze trailery – spójrzcie na ten teledysk promujący Ziemię obiecaną! Bardzo mi się podoba – aż nabrałam ochoty, żeby obejrzeć film Wajdy.

A klip ze specjalną dedykacją dla Ani i Maćka, którzy aktualnie są młodzi w najmłodszym mieście Łodzi! :-)
   
P.S. Tak, wiem – taki stary film, a Olbrychski ma telefon w kieszeni!

11 komentarzy:

  1. powiem więcej - telefon ma owinięty wokół nogi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Klip klasa. Pięknie pokazane miasto.

    Czy ta piosenka była gdzies wykorzystana w filmie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Film jest absolutnie genialny, bardzo go polecam, widziałam dwa razy :-)

    O ile dobrze pamiętam to tej piosenki/klipu w filmie nie ma, był nakręcony chyba specjalnie jako zwiastun.

    ja_joanna

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś to robili zwiastuny nie to co dzisiaj...
    ..."ONE MAN, ONE DECISION, ONE DESIRE" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A na marginesie... do Pszoniaka z tego teledysku jest niesamowicie podobny Chyra, Seweryna w okularach aż ciężko poznać :) a Olbrychski był niesamowicie przystojny w młodości i to była taka uroda w stylu "coś w oczach" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabiłaś mnie telefonem!

    @Korka - też mam skojarzenie z Chyrą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Macie rację, z podobieństwem do Chyry jest coś na rzeczy. Zresztą, wszyscy trzej wyglądają tu świetnie :-)

    zuz_anna ;-P

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy jeśli na blogu pojawia się nowa notka, to można jeszcze komentować poprzednie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten film :) Zresztą książka też jest niczego sobie.
    A klipu nie znałam, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Autorem tekstu do tej piosenki jest Jonasz Kofta, ale te słowa dopiero niedawno zostały opublikowane w tomie jego dzieł. Książki nie czytałam, a planowałam, ale po obejrzeniu filmu doszłam do wniosku, ze jest tak świetny, tak aktualny, że książka nie może być lepsza. Może się mylę, ale nie będę tego sprawdzać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.