No dobra, może jest łagodniejsza niż poprzednia, ale i tak jej nie lubię ;)
Inna struktura śniegu, inne buty... Ja tam zimę lubię :) Jejku, jeszcze tylko 2 kroki.
Łączę się wirtualnie w bezolubstwie :-)
scenki, mnie weekendowy nalot śniegu ucieszył, bo bardziej, niż zimno, przygnębiał mnie mrok. Teraz jest przynajmniej jaśniej :-)nino, rzeczywiście - śnieg inny, bo buty kompletnie mi się w nim zapadały :-)P.S. Bezożercy wszystkich krajów, łączcie się!
O, wreszcie ktoś, kto widzi prawdziwy plus zimy: jest jaśniej! :-)PS. Odstąpię słoik z 8 białkami, komu, komu?
O, jak fajnie, że Wy też lubicie śnieg za to, że po miesiącach życia w ciemnościach wreszcie jest jakaś poprawa!Niech leży dopóki się dni nie zrobią przyzwoicie dłuższe!
Olgo, nie kuś...;-)maryno, dla mnie mogłyby się nawet zrobić nieprzyzwoicie długie! :-)
Nic nawet nie mów, przedwczoraj dostałam o godzinie 19 (!) smsa "Fajnie się bawimy, jest bardzo ładnie, a najfajniej, że dopiero teraz zachodzi słońce". Musiałam chwilę nad sobą popracować, żeby dojść do postawy "cieszę się ich szczęściem" :).
Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.
No dobra, może jest łagodniejsza niż poprzednia, ale i tak jej nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńInna struktura śniegu, inne buty... Ja tam zimę lubię :) Jejku, jeszcze tylko 2 kroki.
OdpowiedzUsuńŁączę się wirtualnie w bezolubstwie :-)
OdpowiedzUsuńscenki, mnie weekendowy nalot śniegu ucieszył, bo bardziej, niż zimno, przygnębiał mnie mrok. Teraz jest przynajmniej jaśniej :-)
OdpowiedzUsuńnino, rzeczywiście - śnieg inny, bo buty kompletnie mi się w nim zapadały :-)
P.S. Bezożercy wszystkich krajów, łączcie się!
O, wreszcie ktoś, kto widzi prawdziwy plus zimy: jest jaśniej! :-)
OdpowiedzUsuńPS. Odstąpię słoik z 8 białkami, komu, komu?
O, jak fajnie, że Wy też lubicie śnieg za to, że po miesiącach życia w ciemnościach wreszcie jest jakaś poprawa!
OdpowiedzUsuńNiech leży dopóki się dni nie zrobią przyzwoicie dłuższe!
Olgo, nie kuś...;-)
OdpowiedzUsuńmaryno, dla mnie mogłyby się nawet zrobić nieprzyzwoicie długie! :-)
Nic nawet nie mów, przedwczoraj dostałam o godzinie 19 (!) smsa "Fajnie się bawimy, jest bardzo ładnie, a najfajniej, że dopiero teraz zachodzi słońce". Musiałam chwilę nad sobą popracować, żeby dojść do postawy "cieszę się ich szczęściem" :).
OdpowiedzUsuń