środa, 30 maja 2012

I want to ride my bicycle

Dlaczego, dlaczego musiałam go zobaczyć? :-)

Czerwone wcielenie czaru dwóch kółek, zaprojektowane przez Alexandra Girarda, do nabycia np. tutaj za jedyne 3499 zł. Jeśli zobaczycie kiedyś w promocji, dajcie znać ;-)
A żeby dodatkowo zaostrzyć apetyt na rowery, podsuwam jeszcze takie, wg wzorów tego samego projektanta:


P.S. Przypominam, że wciąż trwa akcja wywiadowcza. Nie pytajcie mnie tylko, jaki bym chciała rower ;-)

6 komentarzy:

  1. Przepiekne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Są piękne! Wszystkie. Marzę o takim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A masz rower? Bo ten dzwonek, siodełko i osłona na koło są do dostania w Polsce i łączna cena jest tak o 10x niższa niż całego roweru :-)

    Ja się ostatnio zakochałam w Plumbike'ach - ale mi przeszło, jak sobie uświadomiłam, że to, że nikt mi jeszcze nie ukradł roweru, wynika głównie z tego, że obecny wygląda niezachęcająco ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olgo Cecylio, rower mam i - podobnie jak Ty - chwalę sobie jego odporność na kradzieże ;-) Zdecydowanie bliżej mi więc do tuningu Sparty (może po balkonie?) niż wydania 3,5 tys. - co nie zmienia faktu, że pomarzyć, ach, pomarzyć przyjemnie... :-)

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.