Komu mało wiosny, ten z pewnością uśmiechnie się na ten widok. Holenderskie tulipany w całej krasie!
Prawda, że obłędne? Więcej zapierających dech w piersiach ujęć – oraz garść informacji o holenderskich tulipanach (podobno najpiękniej kwitną w maju) – znajdziecie tutaj. A ja dopisuję sobie Holandię do długiej listy miejsc, które chciałabym odwiedzić... Choćby w takich szpilkach! ;-)
Chodaki, że ho-ho, czyli klompen na obcasach!
P.S. Czwartek spędziłam w całości na uczelni – było wyczerpująco, ale przyjemnie. Spotkałam parę osób, z którymi nie rozmawiałam od czasów studiów (i z którymi wczoraj miałam okazję wymienić się uwagami o kinie, konferencji czy... Japonii ;-). Poza tym – wysłuchałam mniej lub bardziej porywających referatów o literaturze i sztuce różnych obszarów świata (świetna była np. prezentacja o kulturze indyjskiej). Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki za mnie :-) Miłego weekendu!
Ale pięknie!
OdpowiedzUsuńobłędne te tulipany
OdpowiedzUsuńUwielbiam! I już za tydzień jadę do Rodziców! (Mama też kocha tulipany.)
OdpowiedzUsuńKwiaty rzeczywiście magnetyzujące... Ale ile tam musi być robactwa!;)
OdpowiedzUsuńGenialne te tulipany. Dlaczego jak ja byłam w Holandii, to nic nie kwitło, tylko padał smętny deszcz ;) ?
OdpowiedzUsuńRodzice w piątek jadą do NL, pierwszy raz od 12 lat będą tam na wiosnę, zwiedzą też Keukenhof (mam nadzieję, że tym razem tato nie zgubi się :)). Eh, zazdroszczę im.
OdpowiedzUsuńpiękne, niesamowite!a Holandia też jest na mojej liście:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite widoki...!
OdpowiedzUsuńFanfan Tulipan---Kolorowo kolorujesz w kolorowym kraju.Czwarta fota hm intrygująca?
OdpowiedzUsuńFanfan Tulipan.W kolorowym kraju kolorowo kolorujesz.A czwarty kolor hm intrygująco kolorowy:):):)
OdpowiedzUsuń