niedziela, 10 kwietnia 2011

Panienka z kotem

Być może zauważyliście, że wśród komentujących w Kieszeniach pojawia się czasem besame.mucho – moja sympatyczna koleżanka z Warszawy. Jakież było moje zaskoczenie, gdy dziś, buszując w sieci, znalazłam jej zdjęcie z kotem! Moi drodzy, przedstawiam Wam więc besame z podopiecznym rasy Maine Coon!:-)
Autorką ilustracji jest Helen Dardik, wspominana już tu czy tu.
Jeśli natkniecie się na taki widok przy jednym z warszawskich skwerów, to właśnie moja koleżanka – piękne włosy, długie rzęsy i imponujący kot! Zazdrościmy stołecznym przechodniom, prawda? :-)

Tymczasem wszystkim życzę dziś pogodnej niedzieli (jeśli macie ochotę – refleksyjnej), i obowiązkowo spacerów. Mimo miotającego zewsząd wiatru.

7 komentarzy:

  1. O, jaka miła niespodzianka :)
    Dziękuję pięknie w imieniu swoim i kota!

    OdpowiedzUsuń
  2. Besame, a przypomnij mi, jak Twój kocur ma na imię? Bo próbowałam sobie przypomnieć, pisząc notkę (nawet szperałam na forach;-), ale bez skutku.

    U., poznałam po uśmiechu:-) Bardzo dziękuję za maila!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa, przepadam za maine coonami! Gdybym zobaczył na ulicy, z pewnością nie przeszedłbym obojętnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma Gustaw vel Gucio. Ale szczerze mówiąc Gustawem jest nazywany w zasadzie tylko jak coś przeskrobie, zazwyczaj bliżej mu do różnego rodzaju pieszczotliwego nazewnictwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anonimowy, jest szansa, przez najbliższych kilka dni kot będzie na mieście w drodze do weterynarza i z powrotem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Besame, Gucio to bardzo ładnie, prawie jak zdrobnienie od mojego nazwiska;-)

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.