Co najczęściej pojawia się w moich postach? Oprócz zdjęć, uśmiechów czy tęsknot za wakacjami, zdecydowanie najpopularniejszym elementem tekstów jest litera R. Swoją drogą to ironia losu, że na żywo nie jestem w stanie porządnie jej wyartykułować ;-)
Postanowiłam przedstawić Wam nieco bliżej obiekt, który kryje się za literą R. (przypomniało mi się pojęcie ze studiów – desygnat). Dziś więc wyjątkowa okazja – głos w Kieszeniach zabiera mistrz drugiego planu!
Przygotowałam dla R. kilka pytań związanych luźno z blogiem. Niektóre odpowiedzi mnie wzruszyły, inne zaskoczyły... Nie gwarantuję też, że wszystkie są serio ;-)
O stosunku R. do Kieszeni powstał już kiedyś limeryk (na marginesie Szymborskiej bez rutyny):
Pewien pan, który ma z urodzenia
tylko pierwszą literę imienia,
niepokoi się szczerze,
aż nerwica go bierze:
jego żona wciąż siedzi w Kieszeniach!
Dziś macie okazję dowiedzieć się, jak to jest naprawdę! Polecam!
Postanowiłam przedstawić Wam nieco bliżej obiekt, który kryje się za literą R. (przypomniało mi się pojęcie ze studiów – desygnat). Dziś więc wyjątkowa okazja – głos w Kieszeniach zabiera mistrz drugiego planu!
Przygotowałam dla R. kilka pytań związanych luźno z blogiem. Niektóre odpowiedzi mnie wzruszyły, inne zaskoczyły... Nie gwarantuję też, że wszystkie są serio ;-)
O stosunku R. do Kieszeni powstał już kiedyś limeryk (na marginesie Szymborskiej bez rutyny):
Pewien pan, który ma z urodzenia
tylko pierwszą literę imienia,
niepokoi się szczerze,
aż nerwica go bierze:
jego żona wciąż siedzi w Kieszeniach!
Dziś macie okazję dowiedzieć się, jak to jest naprawdę! Polecam!
Tajemniczy mężczyzna wśród feerii barw – zupełnie jak R. w świecie ewenementa! ;-) Zdjęcie z bloga Whorange
Co myślisz o tym, że ewenement pisze bloga?
Zazdroszczę, że w ogóle pisze. Mi się nie udało wytrwać. Tak na serio, blog to świetna forma dzielenia się swoimi pasjami. Blog ma charakter interdyscyplinarny, dlatego wiele osób znajdzie tu coś dla siebie. Prawda, że ładne zdanie mi wyszło?:)
Czy czytasz Kieszenie?
Myślę, że jestem jednym z najwierniejszych czytelników. Blog odwiedzam praktycznie codziennie, czasem nawet przez ramię zaglądam kiedy notka dopiero powstaje. No i bywa że jestem cenzorem:)
Czy masz swoją ulubioną notkę?
Lubię wpisy wesołe w stylu Co to jest poliraksa?, recenzje filmów i notki zdjęciowe dokumentujące nasze wypady do różnych miejsc. Często wydarzenia i miejsca ukazane na zdjęciach pozwalają spojrzeć na nie zupełnie inaczej, wydają się po prostu jeszcze ciekawsze! To duża zasługa fotografki;)
Których notek (lub kategorii) nie lubisz?
Nie przepadam za kategorią plastyka/design, mimo że to jedna z ulubionych autorki.
Co sądzisz o obecności niejakiego R. w tekstach Kieszeni? Zbyt częsta, zbyt rzadka?
Zdecydowanie zbyt rzadka!
Czy ewenement zaskakuje Cię czymś w Kieszeniach?
Raczej nie. Znamy się jak łyse konie;)
O zainteresowaniach ewenementa wiadomo sporo z Kieszeni. A jakie są Twoje pasje?
Moją największą pasją jest ewenement. (:-*** – przyp. red.) Poza tym kulturystyka, motoryzacja (volkswagen golf forever!), muzyka trans&techno. W wolnej chwili, jak każdy facet, lubię cyknąć z kanapy meczyk w telewizji, wyjść z kumplami na „metę, setę i galaretę” (naprawdę jest lokal o takiej nazwie w Toruniu). (tiaaa...)
Czy lubisz czytać blogi? Jakie?
Lubię. Moje ulubione kategorie to blogi „zawodowe” związane z szeroko rozumianym marketingiem, sportowe, a także, choć nie lubię wpisów pamiętnikarskich – blogi komentujące życie pracowników korporacji (patologie i paradoksy).
Jak myślisz, czy jest coś, co ewenement chciałaby ukryć przed czytelnikami Kieszeni?
Niektóre swoje fryzury:)
Jak się czujesz będąc drugim, po Fidze, gościnnym autorem w Kieszeniach? Czy doceniasz bezbrzeżny prestiż tego faktu?
Autor to określenie na wyrost – jak na razie. Figa jest autorem bardziej aktywnym. Ja swój wpis komponuję od kilku miesięcy. Ale przyjdzie pora kiedy moja notka pojawi się w tym miejscu!
Dziękuję za uwagę i proponuję nagrodzić odważnego brawami! :-) A może Wy chcielibyście mu zadać jakieś pytanie?
Co myślisz o tym, że ewenement pisze bloga?
Zazdroszczę, że w ogóle pisze. Mi się nie udało wytrwać. Tak na serio, blog to świetna forma dzielenia się swoimi pasjami. Blog ma charakter interdyscyplinarny, dlatego wiele osób znajdzie tu coś dla siebie. Prawda, że ładne zdanie mi wyszło?:)
Czy czytasz Kieszenie?
Myślę, że jestem jednym z najwierniejszych czytelników. Blog odwiedzam praktycznie codziennie, czasem nawet przez ramię zaglądam kiedy notka dopiero powstaje. No i bywa że jestem cenzorem:)
Czy masz swoją ulubioną notkę?
Lubię wpisy wesołe w stylu Co to jest poliraksa?, recenzje filmów i notki zdjęciowe dokumentujące nasze wypady do różnych miejsc. Często wydarzenia i miejsca ukazane na zdjęciach pozwalają spojrzeć na nie zupełnie inaczej, wydają się po prostu jeszcze ciekawsze! To duża zasługa fotografki;)
Których notek (lub kategorii) nie lubisz?
Nie przepadam za kategorią plastyka/design, mimo że to jedna z ulubionych autorki.
Co sądzisz o obecności niejakiego R. w tekstach Kieszeni? Zbyt częsta, zbyt rzadka?
Zdecydowanie zbyt rzadka!
Czy ewenement zaskakuje Cię czymś w Kieszeniach?
Raczej nie. Znamy się jak łyse konie;)
O zainteresowaniach ewenementa wiadomo sporo z Kieszeni. A jakie są Twoje pasje?
Moją największą pasją jest ewenement. (:-*** – przyp. red.) Poza tym kulturystyka, motoryzacja (volkswagen golf forever!), muzyka trans&techno. W wolnej chwili, jak każdy facet, lubię cyknąć z kanapy meczyk w telewizji, wyjść z kumplami na „metę, setę i galaretę” (naprawdę jest lokal o takiej nazwie w Toruniu). (tiaaa...)
Czy lubisz czytać blogi? Jakie?
Lubię. Moje ulubione kategorie to blogi „zawodowe” związane z szeroko rozumianym marketingiem, sportowe, a także, choć nie lubię wpisów pamiętnikarskich – blogi komentujące życie pracowników korporacji (patologie i paradoksy).
Jak myślisz, czy jest coś, co ewenement chciałaby ukryć przed czytelnikami Kieszeni?
Niektóre swoje fryzury:)
Jak się czujesz będąc drugim, po Fidze, gościnnym autorem w Kieszeniach? Czy doceniasz bezbrzeżny prestiż tego faktu?
Autor to określenie na wyrost – jak na razie. Figa jest autorem bardziej aktywnym. Ja swój wpis komponuję od kilku miesięcy. Ale przyjdzie pora kiedy moja notka pojawi się w tym miejscu!
Dziękuję za uwagę i proponuję nagrodzić odważnego brawami! :-) A może Wy chcielibyście mu zadać jakieś pytanie?
Oklaski! :)
OdpowiedzUsuńJako, że sama lubię czytać w Kieszeniach recenzje książek i, dzięki nim, odkryłam trochę nowych (dla mnie) autorów oraz tytułów, to ciekawi mnie, co czyta sam R. - oprócz, oczywiście, Kieszeni i innych wymienionych w tekście blogów ;)
OdpowiedzUsuń(brawa w tle)
A ja chciałbym się dowiedzieć, czy jego imię w ogóle zaczyna się na R. ;)
OdpowiedzUsuńR. napisał:
OdpowiedzUsuń> Nie przepadam za kategorią plastyka/design
No proszę, a myślałem, że jestem jedynym, który czyta Kieszenie, a nie lubi wpisów plastycznych :)
(Za to najbardziej lubię kinowe!)
Pozdrawiam,
T.
@iriz
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam praktycznie tylko kryminały (Krajewski, Miłoszewski, Wroński, Larsson) i książki marketingowe, natomiast lubię także Houellebecqa, a za młodu pożerałem wszystko Grishama:)
@anonimowy
Oczywiście:)
Iriz, nie wierz mu - nic nie czyta, tylko Kieszenie!
OdpowiedzUsuńO, R. preferuje te same notki co ja :)
OdpowiedzUsuńCo do pytań, to imho druga część ostatniego pytania powinna brzmieć: "Czy nie boli Cię ta druga pozycja?" ;)
A czy w tej notce, na którą przyjdzie pora pojawią się może rzeczone fryzury?
R. pozdrawia R. :-)
@ewenement
OdpowiedzUsuń:D
Ale zaraz, na jednej z ostatnich notek było zdjęcie z podpisem 'Popołudnie przy nadmorskiej kawie – w tle R. czyta Ziarno prawdy'. To komu mam teraz wierzyć? ;)
A tu nauka, jak powinno się otwierać książkę:
http://9gag.com/gag/4131422
Ja mam pytanie do R.: o czym był Twój blog?
OdpowiedzUsuńRozo, co do fryzur - będę walczyć, żeby się nie pojawiły ;-)
OdpowiedzUsuńiriz, instrukcja otwierania książki świetna :-)
To i ja mam pytanie do R.: czy czytasz któreś z blogów polecanych w Kieszeniach (w prawej kolumnie)?
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie do R. nie związane z tematem, po prostu interesuje mnie ta kwestia: gdybyś miał porównać siebie do jakiegoś zwierzęcia, to co by to było?
OdpowiedzUsuńOklaski :-) Bardzo krótki i rzeczowy wywiad (i przyznam na marginesie, że jeszcze większe oklaski należą się ewenementowi - za stawianie ciekawych pytań) :-)
OdpowiedzUsuńEla
@roza
OdpowiedzUsuńDruga pozycja jest całkowicie bezbolesna. Polecam;)
Fryzury. Hm...Łatwo nie będzie. A jeśli zdecyduję się je ujawnić to w najlepszej wersji zniknę tylko z bloga:)
@Z.
Mój blog był o sporcie, głównie o futbolu i koszykówce, ale nie do końca merytorycznie, bo zahaczał o tematy poboczne. Myślę o reaktywacji.
@anonimowy
Nie czytam jakoś regularnie, nie mam ich w google readerze. Od czasu do czasu kliknę w Klasyka (czasem dosłownie uderzę go w ramię), Kapikisz i TZŻM:)
@demis rusos
Heh. Pytanie rodem z rozmów kwalifikacyjnych, których jestem wielkim fanem! Czekam na więcej:) Dzisiaj jestem aye-aye:)
Jeszcze jedno pytanie do R. mi przyszło do głowy: czy Ewenement często się alkoholizuje? Tylko proszę o szczerość.
OdpowiedzUsuń@demis rusos
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, Ewenement alkoholizuje się statystycznie. Ale konkretnie, odnieśmy się do badań:
1. Ewenement podobnie jak 7 proc. pija wino raz w tygodniu lub częściej., prawie co trzeci badany (29 proc.) konsumuje wino raz na 1-3 miesiące.
2. Udział nabywców wina jest wysoki wśród osób z wyższym wykształceniem (80 proc.), pracujących (72 proc.) oraz o dobrej sytuacji materialnej (72 proc.). Wśród koneserów przeważają kobiety - 62 proc. przedstawicielek płci pięknej przyznaje się do spożywania wina.
Ewenement - kobieta pracująca, magister z ambicjami, sytuacja materialna raczej dobra:)
3. Z badań wynika także, iż Polacy preferują głównie wino czerwone (83 proc. konsumentów).
Takie też wino preferuje Ewenement.
4. Badania ujawniają, że Polacy kupują średnio 15 butelek wina w roku.
Ewenement wraz z R. taką ilość kupują znacznie, znacznie szybciej niż w rok:)
:))))
OdpowiedzUsuńNie wiem co bardziej mi się podoba - notka czy komentarze!
demis rusos, zaraz dostaniesz w trąbę!
OdpowiedzUsuńP.S. Idę dopić wczorajsze wino ;-)
Bardzo serdecznie dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. No to teraz mamy pełen alkoholowy obraz Ewenementa.....
OdpowiedzUsuń:)
Świetne :))
OdpowiedzUsuńHaha, dopiero to znalazłem - świetne:)
OdpowiedzUsuń