Dziś wtorek, więc tamborek ;-) Zwykle we wtorki wspinam się na wyżyny tęsknoty za weekendem i wszystko, co widzę, wydaje się przefiltrowane przez szarość. Dziś jest inaczej, dziś mam dobry humor, mimo że od dwóch godzin pracuję (aż boję się, że zapeszę, pisząc to po raz drugi – tak, jestem zapracowana, ale szczęśliwa). Nucę więc sobie Samochody naszych chłopców są w kolorach pastelowych (choć samochód mojego chłopca bynajmniej pastelowy nie jest) i dzielę się z Wami odrobiną koloru. Voila!
Obrazek pochodzi stąd, a wielbicielom tamborków polecam jeszcze zdjęcia z tej archiwalnej notki. Do usłyszenia!
nie no!
OdpowiedzUsuńNIE gadam z tobą!
jak mogłaś mi taki cudny blog pokazać!
wczoraj wygrzebałam robótki, i pół nocy siedziałam nad różnymi różnościami ;-)
oto w trakcie małe folkove-love
Veronico, cała przyjemność.. ;-) Powodzenia w haftowaniu małego folkovego!
OdpowiedzUsuńO jakie to ładne, na początku w ogóle nie wiedziałam co to jest, ale kolory super :)
OdpowiedzUsuńkrok 1 i 3/4
OdpowiedzUsuńkrok 2
krok kolejny
i uno finito ;-)
Veronico, gratuluję :-) A pokażesz zdjęcie całości, z większej odległości?
OdpowiedzUsuńjasne, jak tylko całość ładnie oprawię i w ogóle wykończę- to pokażę :D
OdpowiedzUsuńJaki fajny blog. Śliczny jest latający rower z tej notki:
OdpowiedzUsuńhttp://elblogdedmc.blogspot.com/2011/10/bordados-muy-originales-2a-parte.html
Ale jak mogłaś nie zauważyć kostiumu kąpielowego tutaj ;)
http://elblogdedmc.blogspot.com/2011/07/bordados-muy-originales.html
Maith, drugi link rzeczywiście świetny - i kostium, i te fryzury!
OdpowiedzUsuńotóż i: e jak efekt
OdpowiedzUsuńświetne! Ptaszki najbardziej mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuń