wtorek, 18 października 2011

Po prostu, po prostu pastelowe

Dziś wtorek, więc tamborek ;-) Zwykle we wtorki wspinam się na wyżyny tęsknoty za weekendem i wszystko, co widzę, wydaje się przefiltrowane przez szarość. Dziś jest inaczej, dziś mam dobry humor, mimo że od dwóch godzin pracuję (aż boję się, że zapeszę, pisząc to po raz drugi – tak, jestem zapracowana, ale szczęśliwa). Nucę więc sobie Samochody naszych chłopców są w kolorach pastelowych (choć samochód mojego chłopca bynajmniej pastelowy nie jest) i dzielę się z Wami odrobiną koloru. Voila!
Obrazek pochodzi stąd, a wielbicielom tamborków polecam jeszcze zdjęcia z tej archiwalnej notki. Do usłyszenia!

10 komentarzy:

  1. nie no!
    NIE gadam z tobą!
    jak mogłaś mi taki cudny blog pokazać!
    wczoraj wygrzebałam robótki, i pół nocy siedziałam nad różnymi różnościami ;-)
    oto w trakcie małe folkove-love

    OdpowiedzUsuń
  2. Veronico, cała przyjemność.. ;-) Powodzenia w haftowaniu małego folkovego!

    OdpowiedzUsuń
  3. O jakie to ładne, na początku w ogóle nie wiedziałam co to jest, ale kolory super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Veronico, gratuluję :-) A pokażesz zdjęcie całości, z większej odległości?

    OdpowiedzUsuń
  5. jasne, jak tylko całość ładnie oprawię i w ogóle wykończę- to pokażę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki fajny blog. Śliczny jest latający rower z tej notki:
    http://elblogdedmc.blogspot.com/2011/10/bordados-muy-originales-2a-parte.html
    Ale jak mogłaś nie zauważyć kostiumu kąpielowego tutaj ;)
    http://elblogdedmc.blogspot.com/2011/07/bordados-muy-originales.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Maith, drugi link rzeczywiście świetny - i kostium, i te fryzury!

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne! Ptaszki najbardziej mi się podobają :-)

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.