Z powodu awarii internetu, z opóźnieniem – kolejny odcinek cyklu 13 kroków! Mam nadzieję, że nie zauważyliście braku, bo byliście zajęci spędzaniem słonecznego weekendu na dworze! :-)
P.S. Dacie wiarę, że to już siódmy krok? Już bliżej niż dalej... ;-)
P.S. Dacie wiarę, że to już siódmy krok? Już bliżej niż dalej... ;-)
Nie wiem, jak inni, ale ja zauważyłam brak. ;)
OdpowiedzUsuńMoje kroki też szaleją, jeszcze dwa i... finał. Wow!
Pozdrawiam jak zawsze,
u.
Bez butów! Skandal! ;-)
OdpowiedzUsuńa Granat oczywiście na zdjęciu się nie zmieścił...
OdpowiedzUsuńAle fajny pies!! Berneńczyk?
OdpowiedzUsuńUwielbiam duże psy:)
U., dziękuję za czujność i również pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, wiadomo - "trza być w butach na blogu" ;-)
niemoralny - taki los ;-)
Anonimowy, tak, to berneńczyk. Urocza rasa, polecam wszystkim, którzy lubią przytulaśne i pogodnie nastawione do świata psy.
Elo! Dzięks za życzonka i w porzo imprę. Siemka, mam dżoba, więc się mu oddaję. Pa.
OdpowiedzUsuń