niedziela, 1 kwietnia 2012

Okno

W życiu każdego z nas zdarzają się historie bez happy endu. Potworne w swojej niedorzeczności chwile, kiedy wieloletnie relacje z drugim człowiekiem trzeba podsumować tekstem na szarfie wieńca pogrzebowego. Przerażające uczucie nieodwołalności i ścisk w żołądku, gdy ziemia uderza o drewniane wieko.

Dzisiejszy dzień był już spokojniejszy.
Wybrałam się na spacer w poszukiwaniu... życia. I znalazłam - bezgranicznie radosne spojrzenie psa husky, który właśnie ruszał z właścicielami na spacer. Jego nogi tylko czekające, żeby się rozpędzić. Szaleństwo w stanie potencjalnym.

Później pełen dumy uśmiech dziewczynki, która - w towarzystwie mamy - rozmawiała przez płot ze starszą panią, opiekunką sześciu kotów. Dwa zadowolone rudzielce plączące się wokół podekscytowanych, kilkuletnich nóg.

Dziś już rozglądałam się za światłem. Chociaż złość i poczucie niesprawiedliwości losu zostaną pewnie na długo.
Okno donikąd. Co ciekawe, zauważyłam je dopiero niedawno, przy ulicy Podmurnej.
Rama okienna - na przekór ponuremu widokowi - w żywym, niebieskim kolorze.
Widok z okna.

8 komentarzy:

  1. Cieszę się, że "wróciłaś". I życzę jak najszybszego powrotu spokoju do Waszego świata.

    Niedawno pisałaś o niebieskim niebie, które bywa zwodnicze. Tymczasem ostatnie dni - to słoneczne, to gradowe (przynajmniej tak było u mnie) - trafniej oddają naszą codzienność.

    Ściskam Kieszenie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś mi ktoś powiedział że musi być źle żeby potem było dobrze

    OdpowiedzUsuń
  3. przesyłam dużo ciepłych myśli. niech ogrzeją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lec napisał:
    "Przetrwać, przetrwać życie, potem damy już sobie radę!"...

    OdpowiedzUsuń
  5. Okna źle widziane na Twoim blogu. Zeszły rok, 22 kwietnia, tak mi się przypomniało... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę że rozglądasz się za światłem i umiesz je znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja pamiętam też okna pozytywne - np. "Okna Trogiru". I życzę Ci, ewenemencie, żeby świat jak najszybciej powrócił do dostarczania Ci pozytywnych, uskrzydlających i inspirujących wrażeń.

    O.F.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za wszystkie ciepłe słowa.
    Casablanca, cytat Leca niezwykle trafiony.
    Arku, rzeczywiście - wtedy kolorowe okna miały być źródłem pozytywnych myśli. Niestety, w tej samej sprawie, o której wspominam tu. A nie minął nawet rok...

    O.F., dobrze, że pamiętasz optymistyczne Okna Trogiru.

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.