czwartek, 15 lipca 2010

Pojutrze

Film, zdaje się, katastroficzny – ale mam nadzieję, że w naszym przypadku scenariusz będzie bardziej pogodny (choć, przyznam, z radością powitałabym chwilową zmianę klimatyczną w postaci spadku temperatury do 25 stopni ;-)
A zatem nadchodzi pojutrze. Właśnie przygotowuję ostatnie drobiazgi, przewidziane dla ślubnych gości (będzie o nich więcej, ale dziś jeszcze muszą pozostać niespodzianką – drobiazgi, nie goście), zajadam biszkopty (dedykując je dopasowanej w talii sukience) i rozważam wnikliwie, czy obcasy, które sobie wybrałam na sobotę, sprawdzą się na toruńskiej kostce brukowej ;-) W chwili oddechu, postanowiłam zajrzeć do Kieszeni, by podzielić się z Wami pierwszym projektem związanym ze ślubem – zaproszeniem!
Gotowe zaproszenie – przygotowane z nieocenioną Kasią!
Koperty, a nad nimi mięta, której listki dołączaliśmy do zaproszeń.
W tle album – trochę żartobliwy, a trochę sentymentalny –
przygotowany z myślą o sobotnim wieczorze... (c.d.n.)
Jeszcze świeże i pachnące drukiem! Zaproszenia kilka tygodni temu.
Tekst wewnątrz zaproszenia.
Kolory przekłamane, ale odczytać się da (wystarczy kręcić monitorem ;-)
Teraz pozostaje tylko czekać, dokąd nas zaprowadzą te kręte wyroki losu...;-) Do usłyszenia – a w sobotę trzymajcie kciuki!

6 komentarzy:

  1. To już chyba po, albo jeszcze w trakcie! Wszystkiego najlepszego!!! Dużo słodyczy Pyza Wam życzy! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog!
    Oczywiście dodaję do obserwowanych!
    Jeśli chcesz, równiez możesz mnie dodać!
    Buziaki!

    www.evegore.blogspot.com

    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda, że po.
    Czyli rozumiem, że na miejscu będą GRATULACJE!!!!
    Ewuś kręcić trzeba było głową, mój monitor nie ma takiej opcji, buuu ;)
    Maith

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo! Rzeczywiście już po... :-) Wkrótce podzielę się wrażeniami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie. Gdzie można dostać takie zaproszenia? Można je zamówić u Pani? Dziękuję za info:)

    OdpowiedzUsuń
  6. aczkolwiek, regularnie się tym nie zajmuję, ale pewnie dałoby się dostać u mnie tekst na zaproszenie (np. opowiadający historię Twojego związku :) oraz projekt graficzny - jeśli Cię to interesuje, napisz na kieszenie.jak.ocean@gmail.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie w Kieszeniach.